W książce zamieszczono relację z czterech wypraw naukowo-technicznych, zorganizowanych w latach 2005-2008 przez Katedrę Budowy Mostów i Tuneli Politechniki Krakowskiej, z inspiracji i pod kierownictwem prof. Kazimierza Flagi. Trasa tych wypraw wiodła od Francji i Włoch, przez Europę centralną, państwa bałtyckie i Skandynawię, po Krym na Ukrainie nad Morzem Czarnym. Przedstawiane w książce wyprawy to już 11.-14. tego typu wyjazd. Dziesięć Europejskich Wypraw Mostowych odbyło się w latach 1991-2001.
Znajdziemy tu opisy ultranowoczesnych dzieł mostowych, jak np. wiadukt Millau – najwyższa tego typu konstrukcja w Europie, z najwyższym filarem o wysokości 343 m, czy wymieniane w podręcznikach jako zabytki sztuki inżynierskiej przeprawy mostowe Roberta Maillarta i Alexandre’a Sarrasina. Niewielkie kamienne mosty w Masywie Centralnym i imponujące swoimi rozpiętościami mosty na Dunaju i Dnieprze. Pomniki myśli inżynierskiej, jak ruiny starożytnego mostu Trajana, i nowoczesne tunele, jak Gotthard-Bassistunnel w Amsteg, który już jest częścią historii światowego budownictwa mostowego.
Mostowcy to nie tylko pasjonaci swojej profesji, ale ludzie wrażliwi na piękno przyrody, co łatwo dostrzec, gdy czyta się opis wyprawy przez Skandynawię. Są też bardzo zainteresowani historią i sztuką, stąd też wiele miejsca poświęcono w książce omówieniu miejscowych zabytków, z których najważniejszych nie pominięto przy zwiedzaniu, mimo często wielkiego zmęczenia. Z kart książki wyłania się też obraz wyprawowiczów pochylających się nad każdym napotkanym śladem polskości (np. bitwa pod Mohaczem, sonety Adama Mickiewicza opiewające piękno Gór Krymskich) i dumnych z bycia Polakami, co uwidoczniło się zwłaszcza w czasie zwiedzania Krymu i Lwowa.
Książka jest napisana w sposób zwięzły, bardzo faktograficzny. Autor nie wchodzi w zbędne szczegóły, nie przytłacza nadmiarem danych, lecz przedstawia sedno sprawy. Przez to relacja zyskuje na dynamice. Opisy mostów są bardzo fachowe, ale – i tu ukłon w stronę zwykłego czytelnika – nie odczuwa się przesytu, bo każdy z takich opisów cechuje prostota stylu i klarowność wykładu. Dlatego czytając tę publikację, można poznać skomplikowaną budowę mostów, a zarazem ulec czarowi tych wyjątkowych konstrukcji, co jest zasługą autora tekstu.
Integralną częścią książki są fotografie autorstwa Kazimierza Flagi i Jana Zycha. Na ponad 340 zdjęciach pokazano zarówno kluczowe momenty wypraw, jak i uchwycono atmosferę serdeczności i zżycia się ze sobą ich uczestników, co jeszcze raz potwierdza, że mosty łączą ludzi, i to na wiele sposobów.
Na razie nie ma opinii o produkcie.