Spotkanie ministra infrastruktury z nowym unijnym komisarzem ds. transportu i turystyki

System rotacyjnej prezydencji sięga początków integracji europejskiej. Co sześć miesięcy jedno z 27 państw członkowskich obejmuje prezydencję w Radzie UE. Przewodniczy wtedy posiedzeniom tej instytucji na wszystkich szczeblach, dba o ciągłość prac i porządek procedur legislacyjnych oraz współpracę państw członkowskich. Obecnie, do końca roku, prezydencję w Radzie UE sprawują Węgry.

– Już za niespełna miesiąc Polska obejmuje prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. To będzie czas intensywnej pracy i wielu wyzwań. Budowa infrastruktury transportowej wspierającej obronność nabiera w obecnej sytuacji geopolitycznej szczególnego znaczenia. Ministerstwo Infrastruktury jest zaangażowane w działania w ramach Tarczy Wschód. Realizujemy ambitny program rozbudowy sieci dróg krajowych – w tym nowej sieci autostrad i dróg ekspresowych – co ma służyć wzmacnianiu bezpieczeństwa. I właśnie te kwestie poruszyłem w rozmowach z nowo powołanym komisarzem ds. transportu – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

Przedmiotem rozmów były także plany budowy kolei dużych prędkości (KDP) w Polsce, które wpisują się w zamierzenia KE dotyczące rozwoju tej gałęzi transportu. Wymieniono także doświadczenia przy realizacji inwestycji tunelowych. Komisarz z zadowoleniem przyjął zapewnienia ministra Klimczaka o konsekwentnej realizacji inwestycji w Centralny Port Komunikacyjny.

– Transport kolejowy to dla Polski priorytet. Pierwszy etap budowy linii KDP z Warszawy do Łodzi zostanie sfinalizowany do 2032 r., a całość maksymalnie do 2035 r. W późniejszych latach będą rozwijane połączenia do krajów sąsiednich – dodał.

W tym kontekście minister D. Klimczak zaznaczył, że w przyszłej perspektywie budżetowej UE, czyli wieloletnich ramach finansowych po 2027 r. powinny zostać szerzej uwzględnione odpowiednie środki na realizację ambitnych celów polityki transportowej UE na sieci TEN-T.

Ponadto rozmawiano o wyzwaniach, z którymi zmaga się sektor transportu drogowego w Polsce, takimi jak brak kierowców, nieuczciwa konkurencja ze strony przewoźników z państw trzecich, bardzo ambitne wymagania klimatyczne UE oraz konieczność wymiany tachografów.