
Udział w nim wzięli: Jerzy Werle, Prezes Zarządu Warbud SA, Małgorzata Stręciwilk, Prezes Urzędu Zamówień Publicznych, Tomasz Żuchowski, Wiceminister Infrastruktury i Budownictwa, Mariusz Pyrcz z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie, oraz Adam Pawłowicz, Wiceprezes Work Service S.A.
Dyskusję rozpoczął Michał Wasilewski, koordynator Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie i moderator panelu stwierdzeniem, iż w ciągu ostatniej dekady rynek budowlany w Polsce bardzo się rozwinął, skutkiem ubocznym jest jednak 1,5 tys. ofiar śmiertelnych.
W mentalności Polaków nie ma kultury bezpieczeństwa
Zdaniem Prezesa Warbudu Jerzego Werle reprezentującego na tym panelu Porozumienie, choć można oceniać, że „jest lepiej niż w poprzednich latach”, w dziedzinie bezpieczeństwa pracy na budowach „w dalszym ciągu jest źle”. Jak zaznaczył, aby poprawić sytuację, potrzebna jest zmiana mentalności wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. – Podobnie jest z bezpieczeństwem na drogach, niestety w mentalności Polaków nie ma kultury bezpieczeństwa – zauważył.
Równie istotna jest w jego ocenie zmiana prawa polegająca na zwiększeniu odpowiedzialności inwestora i przedsiębiorcy za bezpieczeństwo na budowie.
– W tej chwili obowiązuje prawo ustanowione wiele lat temu, zgodnie z którym praktycznie w 100 procentach odpowiedzialnym za bezpieczeństwo na budowach jest kierownik budowy. Trzeba to zmienić, ponieważ kierownik budowy ma niewielki wpływ na środki techniczne, które można zastosować – powiedział. Według Prezesa Warbudu konieczne jest ponadto ustanowienie i wdrożenie w życie dobrych praktyk.
Do poprawy bezpieczeństwa na budowach miałoby się przyczynić również ustanowienie wymagań dla specyfikacji w zamówieniach publicznych, które stanowią bardzo duży odsetek rynku budowlanego.
– Niech w specyfikacjach narzucanych przez zamawiających znajdą się elementy bezpieczeństwa, ujemne punkty dla firm, w których zdarzyły się wypadki śmiertelne – zaapelował. Jak zauważył, niektóre z wymienionych przez niego postulatów można by zrealizować w kilka miesięcy.
Nie kolejne zmiany w prawie, a dobre praktyki
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych Małgorzata Stręciwilk zgodziła się co do słuszności wprowadzenia negatywnych kryteriów oceny ofert, ale niekoniecznie poprzez nowe przepisy. – Tutaj są ważne dobre praktyki, UZP jest na etapie tworzenia różnego rodzaju wzorcowych dokumentów, klauzul umownych, kryteriów oceny ofert (…) – powiedziała.
Wszyscy uczestnicy środowej debaty zgodzili się, że w Polsce obowiązuje wiele przepisów BHP, mających chronić pracowników, potrzebne jest jednak ich skuteczniejsze egzekwowanie.
Ukończono prace nad reformą systemu inwestowania
Obecny na debacie wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski odniósł się sceptycznie do „dozbrajania systemu prawnego” kolejnymi zapisami, co jego zdaniem nie rozwiąże problemu, który dotyczy złej organizacji pracy.
W jego ocenie ważną rolę odgrywa branża, podmioty wygrywające przetargi, które powinny egzekwować od podwykonawców obowiązek przestrzegania pewnych standardów. Jego zdaniem mogłoby się to odbywać na poziomie umowy cywilno-prawnej wskazującej, że aspekty dotyczące bezpieczeństwa są kluczowe, a nieprzestrzeganie tych zasad może prowadzić do konsekwencji finansowych.
Wiceminister poinformował, że w resorcie ukończono prace nad zapowiadaną od lat reformą systemu inwestowania. Chodzi o projekt ustawy Kodeks urbanistyczno-budowlany. – Myślę, że najdalej w ciągu miesiąca będziemy w stanie konsultować ją publicznie, będzie to również okazja, by wzmocnić postulaty dotyczące bezpieczeństwa na budowie i określić rolę poszczególnych uczestników procesu budowlanego – podkreślił.
Jak zauważył Mariusz Pyrcz z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Krakowie, od pięciu lat liczba śmiertelnych wypadków w budownictwie wyraźnie spada, mniej więcej o 10 proc. rocznie. Dodał, że do około jednej trzeciej wypadków w budownictwie dochodzi m.in. z powodu nieprawidłowego zachowania się pracownika.
Panel na temat bezpieczeństwa pracy, przygotowany przez Porozumienie dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, stał się impulsem do rozmów. Tematyka ta została następnie podjęta przez dziennikarzy PAP i Radiowej Trójki.
Zdjęcie: Warbud SA