REKLAMA
Budownictwo Wiadomości
6 Minut czytania

Branża budowlana w Polsce na początku zielonych przemian

Budownictwo i nieruchomości odpowiadają za ok. 1/3 globalnych emisji gazów cieplarnianych, dlatego minimalizowanie śladu węglowego w tym sektorze ma istotne znaczenie dla łagodzenia skutków zmian klimatu.

 
Zdjęcie: Newseria.pl
Zdjęcie: Newseria.pl
Branża już to dostrzegła, dlatego coraz więcej działających w  niej firm obiera kierunek zrównoważonego rozwoju, który wymuszają również oczekiwania klientów i  najemców. – Na tle europejskim jesteśmy w  Polsce dopiero na początku tej drogi – mówi Krzysztof Dudek, prezes firmy Altaterra Polska.

– Sektor budowlany odpowiada za mniej więcej 37 proc. emisji gazów cieplarnianych, więc ma ogromny wpływ. Z tego za mniej więcej 27 proc. odpowiadają budynki już istniejące, czyli ich odgrzewanie i  ochładzanie, a około 10 proc. to jest produkcja materiałów budowlanych używanych do nowych budynków –
  mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Dudek.

Te 10 proc. to ślad węglowy wbudowany, na który składa się działalność przemysłu budowlanego związana z  wydobyciem surowców, produkcją i  transportem materiałów, procesem budowy czy rozbiórki budynków.

– Sektor budowlany  ma  zdecydowanie dużo do zrobienia,  jeżeli chodzi o  wpływ na klimat. Zarówno jeśli  chodzi o  emisję gazów cieplarnianych z  działalności operacyjnej, jak i  emisję  w całym procesie produkcyjnym i  w całym łańcuchu wartości przy  produkcji  materiałów budowlanych –
mówi ekspert.

Szacunki przytaczane przez  Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego pokazują, że globalne zasoby budowlane prawdopodobnie podwoją się przed 2050 rokiem. To oznacza, że jeśli branża nie  podejmie w  najbliższych latach zdecydowanych kroków zaradczych, jej ślad węglowy drastycznie wzrośnie, co zagrozi realizacji celów klimatycznych określonych w  porozumieniu paryskim.

– Jeśli  chodzi o  to, co branża budowlana może z  tym zrobić,  trzeba  wziąć pod uwagę  dwa aspekty działalności firm. Pierwszy  to emisje związane z  działalnością operacyjną, czyli  np. zastanowienie się nad flotą samochodową producentów czy firm budowlanych, nad sposobem pracy  albo  nad tym, w  jaki sposób firma może korzystać z  energii odnawialnej w  swojej działalności operacyjnej. Natomiast  jeśli  chodzi o  produkcję  materiałów budowlanych, to tutaj trzeba  spojrzeć na cały łańcuch wartości i  np. pracować z  dostawcami nad wprowadzeniem  substytutów, które są  mniej emisyjne, albo  zastanowić się, czy jest możliwość ograniczenia odpadów poprodukcyjnych  – 
wylicza prezes Altaterry, firmy produkującej okna dachowe.

Co istotne, ślad środowiskowy budownictwa nie  ogranicza się tylko do emisji gazów cieplarnianych. W  2020 roku branża była odpowiedzialna za wyprodukowanie ok. 1/3 światowych odpadów i  zużycie 3 mld t surowców (dane Global Alliance for Buildings and Construction). Dlatego też sektor budowlany w  ostatnich latach podejmuje coraz intensywniejsze wysiłki na rzecz ograniczenia swojego wpływu na środowisko.

– Polska branża budowlana na europejskim tle jest dopiero na początku tej drogi –
podkreśla Krzysztof Dudek.

Do wdrażania zrównoważonych praktyk firmy budowlane skłaniają nie  tylko coraz surowsze regulacje, ale też oczekiwania najemców, klientów i  pracowników we wszystkich segmentach rynku nieruchomości. Jak wynika z  ubiegłorocznego raportu „Odpowiedzialne inwestycje. ESG na rynku nieruchomości”, opracowanego przez  ThinkCo we współpracy z  JW+A oraz  firmami Skanska, Panattoni i  Torus, według właścicieli obiektów magazynowych aż  82 proc. najemców jest zainteresowanych rozwiązaniami proekologicznymi, a 64 proc. z  nich deklaruje, że najczęściej dostaje zapytania o  obiekty z  certyfikatami BREEAM lub LEED. Podobny trend widać też na rynku biurowym i  mieszkaniowym.

– Zdecydowanie widzimy wzrost świadomości klientów odnośnie do wyboru produktów, które są bardziej proekologiczne. Ten trend jest już od lat widoczny w  Europie Zachodniej, a Europa Środkowo-Wschodnia coraz bardziej czerpie z  tych wzorców – 
mówi prezes Grupy Altaterra. – Nasi klienci – zarówno biznesowi, jak i  końcowi odbiorcy – są w  coraz większym stopniu zainteresowani tym, w  jaki sposób my, jako producent produktów budowlanych, wspieramy zrównoważony rozwój, coraz częściej pytają się nas o  to, jakie działania w  tym kierunku podejmujemy.

W odpowiedzi na pogłębiający się kryzys klimatyczny oraz  oczekiwania rosnącej grupy klientów, którzy szukają rozwiązań przyjaznych środowisku, w  2015 roku powstała SBTi (Science Based Target initiative), czyli inicjatywy Celów Opartych na Dowodach Naukowych. To międzynarodowa koalicja organizacji eksperckich tworzona m.in przez  Światowy Instytut Zasobów (World Resources Institute), Światowy Fundusz na rzecz Przyrody (The World Wide Fund for Nature) oraz  wyspecjalizowaną komórkę Organizacji Narodów Zjednoczonych – Global Compact. SBTi wspiera prywatne firmy w  wyznaczaniu celów klimatycznych zgodnych z  aktualnym stanem wiedzy naukowej.

– SBTi to inicjatywa, która powstała przy Organizacji Narodów Zjednoczonych przy udziale różnych organizacji non profit działających na rzecz ograniczenia emisyjności. Zrzesza ponad 3 tys. firm z  całego świata, które ustawiły sobie ambitne cele klimatyczne –
  mówi Krzysztof Dudek. – W ramach tej inicjatywy firmy same decydują o  tym, jakie cele sobie stawiają, ale następnie te cele są sprawdzane i  aprobowane przez  SBTi, audytowane i  prezentowane do publicznej wiadomości.

Współpraca w  ramach SBTi ma na celu stworzenie programu stopniowego osiągania przez  sektor neutralności węglowej. W sierpniu br. Altaterra przystąpiła do inicjatywy jako jedna z  pierwszych firm działających w  Polsce wraz z  Grupą VELUX. W efekcie do 2030 roku jej produkty mają mieć o  połowę mniejszy ślad węglowy w  stosunku do stanu obecnego. O tyle samo zostanie ograniczona ilość odpadów produkcyjnych, a niepoddające się recyklingowi materiały zostaną całkowicie wyeliminowane z  opakowań. Firma zobowiązała się też do zredukowania przed końcem tej dekady emisji związanych z  bezpośrednim spalaniem paliw oraz  zużywaniem zakupionej energii elektrycznej i  cieplnej o  100 proc. w  stosunku do stanu z  2020 roku.

– W ramach inicjatywy celów klimatycznych opartych na dowodach naukowych postawiliśmy sobie ambitne cele redukcji emisji na najbliższą dekadę. Dwa podstawowe filary to ograniczenie emisji z  działalności operacyjnej o  100 proc. oraz  ograniczenie śladu węglowego produktów w  całym łańcuchu wartości – w  tym u dostawców – o  50 proc. do 2030 roku – 
zapowiada prezes firmy. – Oczywiście te działania związane z  redukcją emisji niosą ze sobą określone koszty. Jednak trzeba patrzeć na to przez  pryzmat długofalowej inwestycji, ponieważ negatywne zmiany klimatyczne, przed którymi dziś stoimy, będą miały też zdecydowanie negatywny wpływ na nasz biznes w  przyszłości. Dlatego jest to bardziej inwestowanie w  przyszłość niż szukanie krótkofalowych zysków.

Źródło: tekst Newseria.pl
REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA