Rekordy temperatur na świecie i w Europie
Według danych Copernicus Climate Change Service (C3S), lipiec 2025 r. był trzecim najcieplejszym lipcem w historii pomiarów na świecie i czwartym w Europie. Globalna temperatura była wyższa o 1,25°C od poziomu sprzed epoki przemysłowej. W Polsce średnia temperatura wyniosła 18,9°C i była zaledwie o 0,1°C wyższa od średniej z lat 1991–2020. Najcieplejsze regiony znajdowały się na Podkarpaciu, najchłodniejsze – w Sudetach.
– Lipiec w Polsce przypominał klimat sprzed 30–40 lat, ale nie możemy zapominać, że inne części świata notowały rekordy – wskazuje dr Joanna Remiszewska-Michalak, fizyczka atmosfery i członkini Rady Klimatycznej UN Global Compact Network Poland. – Temperatury powyżej 50°C w Turcji czy fale upałów w Skandynawii pokazują skalę zmian.
Polska i Europa Środkowo-Wschodnia wśród najszybciej ocieplających się regionów
Europa jest kontynentem, na którym tempo ocieplenia jest najwyższe (poza Arktyką). Od połowy lat 90. średni wzrost temperatur wynosi tu 0,53°C na dekadę, czyli dwukrotnie więcej niż średnia globalna. Polska ociepla się jeszcze szybciej – już o 2–2,4°C względem epoki przedindustrialnej. Prognozy wskazują, że do końca stulecia wzrost może sięgnąć 4–5°C, w zależności od scenariusza redukcji emisji.
Skutki społeczne, ekonomiczne i zdrowotne
Rosnące temperatury mają coraz wyraźniejsze konsekwencje:
- Społeczne – migracje ludności z obszarów dotkniętych suszą i upałami.
- Ekonomiczne – straty w rolnictwie, powodzie, susze, zmniejszenie plonów i miliardowe koszty dla gospodarki. Raport Allianz Trade szacuje, że fale upałów obniżają PKB Europy średnio o 0,5 pp., a w krajach południa kontynentu nawet ponad 1 pp.
- Zdrowotne – częstsze choroby związane z upałami, stres cieplny i pogorszenie jakości życia mieszkańców miast.
Modele klimatyczne niedoszacowały tempa zmian
Zdaniem ekspertów rzeczywiste tempo globalnego ocieplenia przewyższa wiele wcześniejszych prognoz. Świat przekroczył już próg 1,5°C względem epoki przedindustrialnej, mimo że jeszcze dekadę temu na konferencji klimatycznej w Paryżu zapowiadano intensywne działania na rzecz utrzymania go poniżej tego poziomu.
– 1,5°C to nie jest granica bezpieczna – ostrzega dr Remiszewska-Michalak. – Walka toczy się o to, by nie przekroczyć 2°C, które mogłoby oznaczać poważne zakłócenia dla gospodarki, zdrowia publicznego i stabilności społecznej.
Budownictwo
Drogi
Energetyka
Geoinżynieria
Hydrotechnika
Inż. Bezwykopowa
Kolej
Mosty
Motoryzacja
Tunele
Wod-Kan
