Do 2030 r. Polska ma do wydania łącznie prawie 400 mld zł z KPO, z czego pierwsze 60 mld euro już do końca 2026 r. Podczas gdy Francja, Hiszpania czy Włochy wydały ponad połowę ze swojej puli, Polska, wskutek opóźnienia z wypłatami, musi się pospieszyć, by fundusze nie przepadły. – W tradycyjnym budownictwie kubaturowym od wbicia łopaty do odbioru kluczy przeciętnie upływa 18 miesięcy, a do tego dochodzi etap projektowania czy uzyskania pozwoleń. W budownictwie prefabrykowanym przestrzennym z drewna od podpisania umowy do wprowadzenia może minąć zaledwie 6 miesięcy – mówi wiceprezes Bartosz Wiśniewski. – W naszej ofercie mamy budynki „ready to build”, których projekt jest już gotowy – wystarczy wybrać interesujące przeznaczenie i kubaturę – dodaje.
Do tej pory MOD21 całą swoją produkcję kierował na rynek niemiecki. Zmiana strategii to odpowiedź na presję czasową związaną z wydatkowaniem środków z KPO. – Przyszedł czas na Polskę, ponieważ po uruchomieniu środków z KPO dostaliśmy wiele zapytań od samorządów, szukających sposobu na ich szybkie spożytkowanie jeszcze w pierwszej perspektywie budżetowej. Dotyczyło to głównie obiektów oświatowych, głównie szkół, przedszkoli i akademików, budownictwa socjalnego czy rozbudowy przychodni – wyjaśnia Bartosz Wiśniewski.
MOD21 rozpoczął promocję swojego pomysłu podczas Kongresu Budownictwa Polskiego w Warszawie (16-17 września 2024 r). Uczestnicy mogli wypróbować automat podobny to takich, gdzie można kupić można napoje czy przekąski. Zamiast nich na półkach znalazły się jednak symboliczne, wykonane z drewna, makiety podstawowych typów budynków MOD21 w trzech wymiarach – S, M i L. Na każdym z nich znajdował się kod QR, który przenosił bezpośrednio na stronę MOD21, która gotowa jest taki projekt zrealizować w ekspresowym tempie.
– Tym happeningiem podczas kongresu chcieliśmy pokazać prostotę naszego pomysłu. Wystarczy wybrać jeden z naszych gotowych projektów, nacisnąć „buduj” i zdążyć przed końcem 2026 roku, zdejmując sobie z głowy wiele problemów. Miało to też zwrócić uwagę na konieczność zmiany obecnie obowiązujących w Polsce zasad wykluczających z wielu przetargów budownictwo modułowe – mówi Bartosz Wiśniewski.
Prefabrykacja w Europie staje się coraz bardziej popularna. Jest ona nie tylko znacznie mniej czasochłonna, ale także zdecydowanie bardziej proekologiczna.
– Nasza działalność w segmencie modułowym jest z założenia wysoce proekologiczna. Mam na myśli nie tylko zeroemisyjny zakład produkcyjny korzystający w 100% z zielonej energii, ale przede wszystkim ujemnoemisyjny (drewno absorbuje CO₂ podczas wzrostu) produkt, jakim jest nasz moduł. Dodatkowo moduły można zdemontować, odnowić i ponownie wykorzystać lub poddać recyklingowi, co jest modelowym przykładem gospodarki obiegu zamkniętego – przekonuje Bartosz Wiśniewski.