Na początku sierpnia rozpoczęły się prace na moście Gdańskim. Polegały one na wymianie dotychczasowych urządzeń dylatacyjnych obiektu na nowe. Prace warszawski ZDM podzielił na dwa etapy. Dzięki temu nie było konieczności zamykania całego mostu. Na początek drogowcy zajęli się jezdnią w kierunku Pragi. Prace na tej nitce zakończyły się pod koniec pierwszej połowy sierpnia. Następnie wykonawca przeniósł się na jezdnię w kierunku ronda Zgrupowania AK „Radosław”. Tutaj prace również już się zakończyły.
Na moście Gdańskim zamontowano urządzenia dylatacyjne palczaste. Przypominają dwa złączone grzebienie, których zęby wchodzą między siebie. Drogowcy nie mogli tutaj wykorzystać technologii poliuretanowej ze względu na długość mostu i związanymi z tym wytycznymi dotyczącymi pracy danej dylatacji. Są to jednak urządzenia, które również generują mniejszy hałas i zapewniają komfortowy przejazd.