Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz, który otworzył kongres, podkreślił wagę, jaką stołeczne władze przykładają do rozbudowy infrastruktury: – W ciągu dziewięciu lat tabor uległ całkowitej wymianie: tysiąc autobusów, ponad 200 tramwajów, 34 pociągi SKM, a przypomnę, że miejska kolej zaczynała 10 lat temu z kilkoma pożyczonymi pociągami starego typu – powiedział. Omówił również wyzwania stojące przed samorządami, zmierzające do usprawnienie publicznego transportu. – Przywiązanie Polaków do własnego samochodu jest ogromne. Należy wprowadzać takie elementy polityki mobilności, które przekonają kierowców, że transport publiczny jest świetną alternatywą – stwierdził. W ocenie Prezydenta to przede wszystkim jakość taboru i spójny system połączeń zdecyduje o tym, czy Polaków uda się przekonać do rezygnacji z samochodów na rzecz środków transportu publicznego.
„Projekt – inteligentne miasto, mobilni mieszkańcy” – to tytuł pierwszej debaty, podczas której prelegenci dyskutowali o jakości transportu publicznego w Polsce oraz możliwościach ograniczenia przewozów indywidualnych. W debacie wzięli udział Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy, Ireneusz Jabłoński, Wiceprezydent Łodzi, Tomasz Szuba, Prezes Zarządu TINES Capital Group, Adrian Furgalski, Wiceprezes Zarządu, Zespół Doradców Gospodarczych TOR przedstawiciele Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji – Paweł Orłowski i Jan Grabiec.
Uczestnicy wielokrotnie podkreślali potrzebę rozładowania ruchu drogowego, poprzez inwestycje w środki transportu publicznego. Furgalski podkreślił, że wojna z kierowcami dopiero przed nami, bowiem w najbliższych latach będzie zapewne implementowana polityka stopniowego ograniczania wjazdu samochodów do centrów miast. Podkreślił jednocześnie, że niestety prędkość autobusów i tramwajów pozostawia wiele do życzenia. Wprawdzie średnia prędkość autobusów przemieszczających się po mieście wzrosła z 18,5 do 19 km/h, to tramwajów spadła z 15 do 14,5 km/h. Problem wprowadzania innowacyjnych rozwiązań w zakresie transportu publicznego poruszył z kolei Tomasz Szuba, Prezes TINES Capital Group. Podkreślił, że nie ma rozwoju transportu bez unowocześnionych rozwiązań. Pierwsza sfera to tabor, bowiem zostaje najszybciej oceniany przez społeczeństwo. W dalszej kolejności jest odpowiednie sterowanie ruchem, informacja pasażerska i twarda infrastruktura. Budując infrastrukturę, należy mieć również na uwadze komfort mieszkańców – dbać o niski poziom hałasu i wibracji w otoczeniu przejazdów.
Pierwszy dzień kongresu stał pod znakiem dyskusji na temat przyszłości zastosowania nowoczesnych technologii w transporcie publicznym, takich jak płatności internetowych czy big data w planowaniu systemu transportu zbiorowego. W poświęconej temu zagadnieniu dyskusji prowadzonej przez Jędrzeja Puzyńskiego, rzecznika Stowarzyszenia Inicjatywa dla Infrastruktury, wzięli udział między innymi Adrian Kurowski, Dyrektor Visa Europe w Polsce, Bartłomiej Danek, Dyrektor Sprzedaży ds. Administracji Publicznej PayU S.A. i Marcin Jurczak, Kierownik produktu, Transport Publiczny, PSI Polska.
Ciekawa rozmowa dotyczyła zintegrowanego systemu transportu zbiorowego łączącego polskie regiony. Dyskusję przewoźników wywołał minister Tadeusz Syryjczyk. Jego zdaniem sytuacja, w której autobusy konkurują z koleją czasem przejazdu jest paradoksalna. – W Wielkiej Brytanii właściciel Polskiego Busa, firma Stage Coach obsługuje i połączenia autobusowe i kolejowe i to nawet w tych samych relacjach. Wykorzystuje różne nisze rynkowe – koleją jedzie się szybciej, a autobusem taniej – podsumował Jacek Leonkiewicz, Prezes PKP Intercity ubolewał z kolei nad brakiem wspólnej oferty na przesiadki, co obrazuje przewagę komunikacji indywidualnej przy dojazdach „od drzwi do drzwi”. – Samochody osobowe to nasz największy problem. W Polsce wciąż istnieje kult posiadania samochodu, ale zmienia to właśnie Polski Bus i zmienia to też PKP Intercity – podsumował Piotr Bezulski, Dyrektor Zarządzający PolskiBus. Com.
Podczas Kongresu rozmawiano również na temat roli rowerów w realizacji programu smart city, współdzielenia usług w mieście, jak również prac nad ustawą metropolitalną. Pierwszy dzień zakończyło uroczyste seminarium z okazji 10-lecia Szybkiej Kolei Miejskiej.
Drugi dzień kongresu stał pod znakiem finansowania i organizacji transportu zbiorowego: niskoemisyjności, innowacyjności i energooszczędności. W debacie pt. „Czym jest transport prawdziwie ekologiczny i niskoemisyjny?” wzięli udział przedstawiciele Białegostoku, Poznania i Lublina, jak również firm MAN i Solaris. – Białystok jest stolicą zielonych płuc polski, jesteśmy więc zobligowani do technologii ekologicznych. Mamy jeden autobus hybrydowy. Ekologia tak, ale jeżeli autobusy elektryczne są dwukrotnie droższe od tradycyjnych, to niestety oznacza to, że możemy ich zamówić dwukrotnie mniej – mówił Robert Jóźwiak, wiceprezydent Białegostoku. Inne miasta również inwestują w innowacyjne rozwiązania – w Olsztynie, po ponad 50. latach przerwy, zostanie wznowiony ruch tramwajowy. W Lublinie natomiast mieszkańcy mają do dyspozycji nowoczesne trolejbusy. – Autobus napędzany silnikiem elektrycznym jest przyszłością transportu publicznego – podsumował Krzysztof Gawroński, MAN.
O tym, czy transport publiczny w aglomeracji to przestrzeń do otwartej konkurencji (czyli o tym, jaki procent transportu publicznego należałoby oddawać pod przetarg) rozmawiano podczas debaty pod tym samym tytułem, w której wzięli udział m.in. przedstawiciele miasta Warszawa, i Gdańsk. Zdaniem Michała Olszewskiego, wiceprezydenta Warszawy, najlepszy jest model, w którym gmina ma wybór i sama decyduje o trybie postępowania. Nie może być jednolitego rozwiązania narzuconego samorządom – dodał.
Miasta dynamicznie zmieniają swoje oblicze, przede wszystkim pod kątem infrastruktury. Przedstawiciele Rzeszowa, Olsztyna i Szczecina podczas swoich wystąpień zaprezentowali swoje osiągnięcia i doświadczenia w zakresie modernizacji i rozwoju transportu publicznego.
Kongres był również okazją do rozmów na temat budowy linii metra w Krakowie. Jerzy Lejk, Prezes Metra Warszawskiego podkreślił, że dziennie z warszawskiej kolei podziemnej korzysta ok. 600 tys. mieszkańców, a liczba wzrasta z roku na rok. Stwierdził też, że dużym atutem budowy metra (poza rozładowaniem ruchu samochodowego) jest wzrost wartości mieszkań znajdujących się w jego pobliżu. – Metro jest stymulatorem rozwoju miast. Warszawa jest jedynym polskim miastem, które zostało ujęte w rankingu miast atrakcyjnych do życia (również pod kątem komfortu i rozwoju infrastruktury). Czy należy budować metro w Krakowie? – Pytanie jest retoryczne. Trzeba zastanowić się, jak pozyskać środki – powiedział Tomasz Szuba, Prezes Tines Capital Group. Do możliwości budowy metra sceptycznie odniósł się z kolei Taduesz Syryjczyk, były minister transportu: – Zasadniczo jestem na tak. Ale podjęcie decyzji o budowie metra oznacza zrezygnowanie z inwestycji tramwajowych. Nie widzę na to perspektyw – podsumował.
Kongres Transportu Publicznego odbył się w dniach 19-20 października w Warszawie. To największa tego typu impreza branżowa organizowana przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR oraz portal Transport Publiczny.