Właściciel firmy Werner & Mertz dowodził, że już dziś można utrzymać plastik w obiegu zamkniętym. Oznacza to, że można powstrzymać zanieczyszczanie środowiska. Aktor i aktywista ekologiczny Marcin Dorociński opowiedział o zagrożonych i ginących gatunkach roślin i zwierząt morskich.
Działania podejmowane w ramach innowacyjnej „Inicjatywy recyklatu” popularyzują powtórne wykorzystanie materiału PET, wcześniej niewykorzystywanego lub spalanego. Obecnie wykorzystać go można między innymi do produkcji wysokiej jakości opakowań, nadających się do ponownego recyklingu. To nowe podejście zakłada, że celem jest rzeczywisty obieg zamknięty surowców, a nie tylko wykorzystywanie plastiku z butelek do produkcji choćby elementów małej architektury miejskiej.
Reinhard Schneider tak mówi o tym zjawisku:
– Produkuje się z nich (z plastików z żółtych worków) doniczki, ławki parkowe albo słupki graniczne. To nie jest zamknięty obieg, ale równia pochyła. Celem jest upcycling: od wysokiej jakości odpadów z tworzyw sztucznych, pochodzących z recyclingu, po wytwarzanie nowych opakowań, w których można sprzedawać żywność.
Fakty o plastiku i jego recyclingu:
– Ziemię zalewa plastik odpowiadający masie miliarda słoni…
– A to ponad osiem milionów ton plastiku – wystarczy by pokryć powierzchnię wszystkich polskich parków narodowych kilkunastocentymetrową warstwą.
– Statystyczny Polak zużywa 29 kg plastiku, średnia dla obywatela europejskiego wynosi 31 kg, a przeciętny Amerykanin wyrzuca około 84 kg takich śmieci rocznie.
– Butelka wyprodukowana ze „starego plastiku” jest wciąż o 10% droższa niż ta zrobiona z nowego surowca PET.
– Są firmy, które wdrożyły utrzymanie plastiku w obiegu zamkniętym i z powodzeniem ją rozwijają. Pionierem jest niemiecka firma Werner & Mertz, właściciel marki Frosch.
– W ramach inicjatywy recyclatu opracowaliśmy technologię, która umożliwia skuteczny recycling odpadów plastikowych, pochodzących z gospodarstw domowych, oraz stworzenie zrównoważonego obiegu tego materiału. To rewolucja na rynku plastiku, która może odmienić przyszłość środowiska – podkreślał Reinhard Schneider, prezes firmy Werner & Mertz. – Pozwala nam działać bezpieczniej, wziąć plastik pod pełną kontrolę.
Dyskusję poprowadził Marcin Meller, publicysta i podróżnik. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele świata nauki, samorządów oraz organizacji ekologicznych.
– Społeczeństwo jest obecnie coraz bardziej świadome, co wiąże się z naszymi bezmyślnym wykorzystaniem surowców – mówił Marcin Dorociński. – Przez lata zatruwaliśmy środowisko nie myśląc o konsekwencjach. Każda inicjatywa minimalizująca nasz negatywny wpływ na planetę ma znaczenie najwyższej wagi. Zdjęcia: Werner & Mertz