GDDKiA: Równe zasady dla wszystkich wykonawców
GDDKiA, jeden z największych publicznych zamawiających w Polsce, ma jasno określone zasady współpracy z wykonawcami. Stosujemy te same narzędzia wspierające, zasady są transparentne i dotyczą wszystkich wykonawców.
Zrównoważone i transparentne zasady takie jak zbilansowany podział ryzyka, waloryzacja, płatności za zgromadzone lub zakontraktowane materiały, czy też zaliczkowanie to jedne z często wykorzystywanych przez generalnych wykonawców narzędzi, stworzonych po konsultacjach z branżą. GDDKiA realizuje także szereg działań mających na celu wsparcie wykonawcy w realizacji przez niego zamówienia. Od pomocy przy uzyskiwaniu dokumentacji potrzebnej do dalszych kroków w wykonaniu umowy po bardziej niestandardowe, związane np. z kłopotami finansowymi generalnego wykonawcy. W 2018 roku, wyprzedzając oficjalne informacje o objęciu wykonawcy specjalną procedurą blokującą płatności, GDDKiA porozumiała się z firmą Astaldi o przejęciu płatności dla podwykonawców dostawców materiałów i usługodawców. To działanie pozwoliło na dalszą realizację inwestycji w ramach kontraktów z włoskim wykonawcą jak i ochronę przedsiębiorstw realizujących prace lub usługi na tych kontraktach.
Obecnie Astaldi poinformowało, że otrzymało ofertę przejęcia przez inną włoską firmę budowlaną, Salini. Proces restrukturyzacji toczy się przed włoskim sądem. Prace na polskich budowach realizowanych przez Astaldi: odcinku tunelowym na S7 Lubień – Rabka-Zdrój oraz na przechodzącym przez Ursynów fragmencie Południowej Obwodnicy Warszawy w ciągu S2, trwają.
Transparentność zasad współpracy z GDDKiA
Przy braku mobilizacji przez wykonawców mimo wprowadzenia możliwych działań naprawczych GDDKiA sięga po zawarte w umowach konsekwencje, łącznie z nałożeniem kar. Wszystkie roszczenia rozpatrywane są kontraktowo i wykonawca nie ma prawa zawieszać robót wg własnego uznania.
Do 15 marca trwa jeszcze okres zimowy, ale GDDKiA monitoruje budowę, by mobilizować firmy do realizacji robót jakie mogą być wykonywane w tym czasie. Jeśli po 15 marca wykonawca nie wznowią robót jest zgodnie z warunkami kontraktu wzywany do poprawy, a gdy to nie przyniesie skutku w skrajnym wypadku GDDKiA może odstąpić od umowy z winy wykonawcy. Wszyscy muszą być równo traktowani. Nie może mieć na to wpływu to, że niektóre podmioty wygrywały przetargi dużo poniżej kosztorysu inwestorskiego. Wówczas deklarowały w ramach wyjaśnień rażąco niskiej ceny swoje tzw. „know-how”, zaangażowanie sił własnych z czego niektóre obecnie się nie wywiązują.
Wynika to wprost z transparentności zasad współpracy z wykonawcami. GDDKiA stojąc na straży interesu skarbu Państwa, a więc i Podatnika, dba o odpowiednio płynny postęp prac, jak i realizację kontraktów przy zachowaniu jak najefektywniejszego rozliczenia finansowego. To z kolei przekłada się na jak najniższe koszty inwestycji infrastrukturalnych dla Podatnika i równolegle możliwość rozwoju firm realizujących zadania. Stąd postępowania przetargowe są nieograniczone, lecz obwarowane wymaganiami i gwarancjami, a wykonawcy deklarują własne oferty. To wszystko wiąże się także z odpowiedzialności za ew. podpisane później kontrakty.
W praktyce, w przypadku niedotrzymania warunków obowiązują zawarte w kontrakcie kary umowne, a więc te na które zgadzają się wcześniej obie strony. Wykonawca odstępujący ze swojej winy w trakcie prac od realizacji zadania, zobowiązuje się tym samym do pokrycia koszów 10% wartości kontraktu w ramach kar umownych oraz innych kosztów, jak np. zw. z brakiem należnych płatności dla podwykonawców, usługodawców i dostawców materiałów.
Zapowiedzi zejścia z placu budowy
Wszelkie działania tego typu muszą mieć związek z zapisami kontraktów. Co więcej, w przypadku podjęcia realnie takich decyzji są one autonomicznymi działaniami samych wykonawców.
GDDKiA już w ubiegłym roku wielokrotnie mobilizowała firmę Impresa Pizzarotti, której zapowiedzi zejścia z placu budowy pojawiają się w mediach, do zwiększania zaangażowania w prace przy realizacji odcinków drogi ekspresowej S5. GDDKiA wskazywała co należy zrobić, aby można było zrealizować kontrakt w terminie lub w czasie najbardziej zbliżonym do okresu założonego w umowie. Niestety, wciąż nie widać pozytywnych skutków. Wykonawca za każdym razem deklarował podjęcie działań i zwiększenie zaangażowania prac na budowie. Pomimo tych zapewnień nawet nie osiągał zaangażowania wskazywanego w opracowanych przez siebie programach robót. Prowadził prace ale nadal w wyraźnie mniejszym zakresie niż deklarował.
Pod koniec stycznia br. Impresa Pizzarotti przedłożył pismo do GDDKiA, w którym wzywa do spełnienia dobrowolnego świadczenia w zakresie trzech odcinków S5 w związku ze wzrostem cen na rynku budowlanym. To jasno zostało określone jako działanie niekontraktowe. Jeśli wykonawca będzie działał w trybie przewidzianym umową to GDDKiA zajmie się analizą zasadności roszczenia.
Co więcej, wykonawca jest zobowiązany realizować zobowiązania kontraktowe przez cały okres trwania umowy. Natomiast decyzja o kontynuowaniu bądź przerwaniu robót na powyższych odcinkach S5 zależy wyłącznie od włoskiego wykonawcy. Jednak zejście z placu budowy, z winy wykonawcy wiąże się z określonymi konsekwencjami jakie zostaną wówczas wyciągnięte wobec wykonawcy przez GDDKiA, np. zapisane w kontrakcie kary umowne.
Elastyczność GDDKiA dla rozwoju dróg
To pokazuje elastyczność działania GDDKiA niezależnie od kondycji wykonawcy. Publiczny zamawiający wspiera każdego z realizujących zamówienie niezależnie od jego sytuacji finansowej, ale przy zachowaniu jasnej zasady ochrony interesu Skarbu Państwa, a więc i podatnika. Dlatego przypadku braku realizacji zadania i przedwczesnego zakończenia współpracy ze zleceniobiorcą, zazwyczaj wiąże się z dotkliwym konsekwencjami finansowymi szczególnie dla wykonawcy. Zaś dla zamawiającego wiąże się to zwykle z potrzebą pilnego przygotowania nowego postępowania na wybór nowego wykonawcy, a w tym dokładną inwentaryzację placu budowy i zabezpieczenie wykonanych już prac mogących ulec zniszczeniu w trakcie trwania postępowania przetargowego.
Niezależnie od inwestycji o jakiej jest mowa GDDKiA zawsze zmierza do zrealizowania zadania na jak najwyższym poziomie jakości prac, przy jak najbardziej efektywnym rozliczeniu finansowym z pierwotnie wybranym wykonawcą. To z kolei w większości przypadków przekłada się na dużo szybsza realizację określonych zadań niż ew. wybór nowych wykonawców w trakcie realizacji inwestycji.
GDDKiA chroni podwykonawców na swoich inwestycjach
Przy okazji warto przypomnieć, że we wszystkich umowach podpisanych przez GDDKiA, zawarte są mechanizmy zabezpieczające podwykonawców. Jeden z nich mówi, iż wykonawcy zobowiązani są do każdego rozliczenia dołączyć dowody zapłaty lub oświadczenia podmiotów trzecich o wypłaceniu wynagrodzenia podwykonawcom i dalszym podwykonawcom biorącym udział w realizacji odebranych robót budowlanych. Brak tych dowodów wstrzymuje wykonawcy wypłatę należnego wynagrodzenia za odebrane roboty. Jednocześnie wzywamy wykonawcę do uregulowania należności. Jeśli nie zostanie to zrealizowane, wówczas po uprzedniej analizie dokumentacji, dokonujemy bezpośredniej płatności na rzecz podmiotu trzeciego potrącając kwotę z należności wykonawcy.
Tekst i zdjęcie: GDDKiA