
Cała estakada, którą trasa S7 pobiegnie od ul. Morcinka do ul. Petőfiego, będzie miała 1589 m długości, z czego prawie 2/3 powstaje w technologii nasuwania podłużnego. W ten sposób wykonawca buduje 942 m jezdni w kierunku Rzeszowa i 915 m drogi w kierunku Warszawy. Ten odcinek jest krótszy o prawie 30 m, gdyż biegnie po wewnętrznym łuku S7.
Nasuwanie poszczególnych segmentów estakady zaczęto we wrześniu 2024 r. Kolejne segmenty obiektu są przygotowywane na specjalnym stanowisku prefabrykacji, gdzie w szalunku układa się zbrojenie, a następnie je betonuje. Po stężeniu i sprężeniu betonu segmenty są za pomocą siłowników wysuwane na podpory estakady. Stalowa konstrukcja na pierwszym segmencie to tzw. awanbek (dziób montażowy). Opiera się na przęśle przed segmentem, dzięki czemu zapobiega jego zgięciu i złamaniu. Awanbeki mają długość 32 m i ważą ok. 90 t.
Każdego miesiąca wykonawca przygotowuje 3 lub 4 segmenty dla każdej z jezdni. Wysuwanie jednego elementu trwa do 6 godzin, a odbywa się to z prędkością od 7 do 10 cm na minutę. To maksymalnie 6 metrów na godzinę.
Waga awanbeków – 90 t – blednie przy wadze samego segmentu. W zależności od długości (waha się od 17 m do 26 m) ciężar każdego pojedynczego segmentu wynosi od 498 do 762 t. Wszystkie segmenty będą łącznie ważyć ponad 54,4 tys. t. Segmenty mają wysokość 3,3 m i szerokość od 16 do 24 m.
W sierpniu 2025 r. wykonawca planuje zakończyć nasuwanie segmentów i połączyć obie części jezdni.