Oświadczenie Wód Polskich w sprawie powodzi na Żuławach i roszczeń mieszkańców Tolkmicka

Skala zjawiska pogodowego

Powódź była wynikiem przejścia niżu genueńskiego, który przyniósł rekordowe opady deszczu w regionie wodnym Dolnej Wisły. Na Żuławach w ciągu jednej doby spadła miesięczna norma opadów:

• Gdańsk-Świbno: 136,8 mm (rekord dobowy),
• Elbląg: 70,2 mm (ponad dwukrotne przekroczenie dotychczasowego maksimum),
• Tolkmicko: 83,2 mm (niemal równe historycznemu rekordowi).

Żuławy Wiślane, jako obszar depresyjny, są szczególnie narażone na skutki opadów nawalnych. System kanałów odwadniających został wypełniony w stopniu uniemożliwiającym sprawne odpompowanie wody, a przekształcone koryta rzek – w tym Stradanki – nie były w stanie przyjąć tak dużej ilości wód opadowych.

Działania Wód Polskich

Wody Polskie informują, że jeszcze 28 lipca rozpoczęto pompowanie wody z kanałów, aby przygotować miejsce na przyjęcie spodziewanych opadów. Po wystąpieniu powodzi:

• uruchomiono dostępne zespoły pompowe i pozyskano agregaty zewnętrzne,
• udrożniano kanały i cieki w newralgicznych miejscach,
• współpracowano z OSP, PSP, WOT oraz samorządami,
• zatrudniono wykonawców do prac naprawczych,
• zaangażowano wszystkich pracowników Zarządu Zlewni do pracy w systemie całodobowym.

Podjęte działania pozwoliły ograniczyć rozprzestrzenianie się wód powodziowych na tereny zamieszkałe.

Planowane inwestycje

Instytucja deklaruje, że nie pozostaje obojętna na postulaty mieszkańców. W 2026 r. planowane jest zwiększenie nakładów na utrzymanie wód na Żuławach o ok. 30 mln zł, a w powiecie elbląskim zostaną zrealizowane inwestycje przeciwpowodziowe o wartości 47 mln zł.

Odszkodowania i odpowiedzialność prawna

Wody Polskie przypominają, że zgodnie z art. 222 ust. 3 ustawy Prawo wodne, odszkodowanie może zostać przyznane wyłącznie wtedy, gdy zalanie nastąpiło w wyniku nieprzestrzegania przepisów przez właściciela wód lub urządzeń wodnych. Kluczowym elementem w postępowaniu sądowym jest udowodnienie winy, gdyż tylko ona stanowi podstawę do orzeczenia odszkodowania. Roszczenia przedawniają się po upływie dwóch lat.

Podkreślono, że lipcowe opady miały charakter siły wyższej, a Wody Polskie podejmowały wszelkie możliwe działania w granicach dostępnych środków i możliwości technicznych, aby zminimalizować skutki powodzi.