
AMW Invest jest jedną z pięciu spółek należących do Agencji Mienia Wojskowego. Jak rozwijała się firma?
Agencja Mienia Wojskowego założyła deweloperską spółkę ze stuprocentowym udziałem skarbu państwa pod nazwą DOM Invest Sp. z o.o. w 1999 r. W obecnym kształcie AMW Invest stanowi połączenie wzmiankowanej wyżej spółki z Wojskowym Biurem Projektów Budowlanych z Poznania, które rozpoczęło działalność w 1968 r. Historia firmy liczy zatem 57 lat. W obecnej formule od 2019 r., pod nazwą AMW Invest, oferujemy pełny zakres usług projektowych dla każdej branży i działamy na terenie całego kraju.
Jesteście wyjątkowym biurem realizującym usługi dla sektora obronnego. Jak doszło do tego, że zajmujecie się projektowaniem dla armii?
Powstanie naszej spółki wynikało z potrzeb specjalistycznego rynku i klienta. AMW Invest uzupełniło ofertę grupy AMW wykonującej zadania na rzecz Sił Zbrojnych RP o nieobecny dotąd komponent projektowy. Realizujemy plany rozbudowy infrastruktury Sił Zbrojnych RP, Wojsk Obrony Terytorialnej czy jednostek wojskowych USA stacjonujących w Polsce. Jako największe dotychczas zrealizowane przedsięwzięcie wskazałbym projekty dwóch polskich baz dla samolotów piątej generacji F-35 w ramach programu Harpia.
Jaki jest profil Waszej działalności i know-how?
Specjalizujemy się przede wszystkim w realizacji projektów na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej i zajmujemy się kompleksową obsługą inwestycji budowlanych służących obronności i bezpieczeństwu. Jesteśmy biurem wielobranżowym. Projektujemy m.in. obiekty specjalnego przeznaczenia, budynki mieszkaniowe, przemysłowe, drogi i lotniska. Realizujemy również planowanie urbanistyczne i koncepcje programowo-przestrzenne, prowadzimy nadzory autorskie i inwestorskie oraz świadczymy inne drobniejsze usługi powiązane. W grupie obiektów specjalnych wymieniłbym budynki, takie jak koszarowce, sztabowce, różnego rodzaju symulatory, trenażery, magazyny, nietypowa infrastruktura, np. do elaboracji amunicji. Projektujemy wiele obiektów kubaturowych o bardzo złożonej funkcji i często skomplikowanym programie instalacyjnym w sensie spełniania wymogów w zakresie kontroli dostępu czy środowiska wewnętrznego, m.in. systemów klimatyzacyjno-wentylacyjnych.
Kolejną istotną gałęzią naszej działalności są wszelkiego rodzaju aranżacje otoczenia projektowanych obiektów, począwszy od placów i parkingów, przez układy drogowe na terenie jednostek wojskowych, a skończywszy na drogach startowych, kołowania i różnego typu płaszczyznach postojowych dla statków powietrznych. Wykonujemy również kompleksowe uzbrojenie terenu, czyli wszelkiego rodzaju sieci – wodociągowe, kanalizacyjne, elektryczne itd. Zwykle realizujemy zlecenia, działając na kilkuhektarowym terenie pod nową infrastrukturę, np. dla eskadry samolotów czy batalionu piechoty.

Jakimi zasadami kierujecie się w biznesie?
Przede wszystkim ważny jest profesjonalizm, racjonalne działanie i bezpieczeństwo informacji, zrozumienie potrzeb klienta, współpraca na zasadach partnerstwa już na etapach przedprojektowych oraz elastyczność i szybkie reagowanie na zmieniające się uwarunkowania. Projektujemy dla przyszłych użytkowników i wspólnie z nimi, w partnerstwie, staramy się tworzyć nasze projekty.
Proszę wymienić referencyjne obiekty zaprojektowane przez AMW Invest.
Można je podzielić ze względu na funkcję. To tylko przykładowa lista. W odniesieniu do budynków administracyjnych i koszarowych projektowaliśmy budynki wielofunkcyjne dla Zespołów Bojowych jednostki Grom w Warszawie, budynki o podobnej funkcji dla potrzeb 18 Dywizji Zmechanizowanej, przebudowę budynku zabytkowego dla WOT w Cieszynie. W swoim portfelu mamy także budynki użyteczności publicznej, np. halę sportową w Wesołej oraz centrum sportowe do użytku wojsk polskich i angielskich w Powidzu. Projektowaliśmy różne nietypowe budynki specjalne, np. w zakresie budowli obronnych, infrastrukturę dla wojsk radiotechnicznych na potrzeby mobilnej stacji radiolokacyjnej średniego zasięgu NUR-15M w kilku lokalizacjach. Nie można zapominać o projektach kompleksowych, składających się z od kilku do kilkudziesięciu budynków wraz z infrastrukturą otaczającą, czego przykładem jest nasz diament w koronie, czyli baza dla samolotów F-35.
Te i inne projekty powstały w ciągu krótkiej działalności firmy, która jako biuro w obecnym kształcie ma zaledwie sześć lat.
Jak bardzo różni się obsługa rynku cywilnego od rynku wojskowego?
To dwa zupełnie inne światy, rządzące się różnymi prawami. Ogólnie system współpracy w sektorze wojskowym dla nowego uczestnika tego rynku będzie zagmatwany, nawet jeśli mu się wydaje na początku, że jest czytelny. Na taki efekt składają się m.in. niesprecyzowane oczekiwania czy trudność z rozpoznaniem problemu technologicznego, gdyż systemy wojskowe są skomplikowane i nie mają analogii. To praca w turbulentnym otoczeniu, gdzie są duże wymagania i ostry ton ze strony zamawiającego. Oczekiwania są proste, zleceniobiorca ma być na rozkaz, ma wziąć całe ryzyko na siebie, a usługi mają być świadczone fachowo, sprawnie i na jutro oraz tanio. Dla każdego profesjonalisty powyższy zestaw oczekiwań ma wydźwięk pejoratywny, gdyż spełnienie ich w jednym momencie jest niemożliwe. Dlatego tak ważne jest nabyte przez nas doświadczenie – znamy specyfikację infrastruktury, wymagania wojskowe oraz procedury. Co nie zmienia faktu, że zleceniodawca często potrafi nas czymś zaskoczyć, np. nową interpretacją zapisów umownych.

Spodziewa się Pan wzrostu inwestycji w sektorze obronnym?
Rynek budownictwa wojskowego jest perspektywiczny, ale warto sięgać po opinie ludzi, którzy go dobrze znają, bo ma on własną specyfikę. Przewiduję, że nastąpi wzrost inwestycji w wojsku, co bezpośrednio przełoży się na liczbę zleceń. Jest to związane z sytuacją polityczną na świecie i konsekwencją napaści Rosji na Ukrainę. Żyjemy w trudnych i niepewnych czasach. Zakładam, że rynek poradzi sobie z projektowaniem i budową, ale nie bez problemów. Zaczyna brakować ludzi – mówię tu zarówno o pracownikach fizycznych na budowach, jak i o inżynierach części specjalności. Wojsko wymaga, by przy tych projektach pracowali obywatele polscy, co jest logiczne z kontrwywiadowczego punktu widzenia. Niestety postępujący kryzys demograficzny w Polsce i niechęć do wybierania zawodów budowlanych przez młodych ludzi nie pozostanie bez wpływu na całą branżę.
W listopadzie 2024 r. rząd zapowiedział, że przekaże 6 mld zł rocznie na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Czy jest widoczne zapotrzebowanie na projektowanie tych obiektów?
Na razie oprócz zapowiedzi niewiele więcej konkretów można o tym powiedzieć. Sam proces projektowania i budowy schronów jest prosty. To nie są skomplikowane obiekty. Jednak widzę inny problem – najpierw potrzebny jest szczegółowy plan ewakuacji miast, ich funkcjonowania w trakcie kryzysu lub wojny oraz sposobu użycia schronów w celu realizacji założeń tego planu. Kluczowa w tym jest też ich odpowiednia lokalizacja. Mam nadzieję, że rząd i samorządy pracują również nad tą kwestią.
28 sierpnia 2024 r. w USA odbyła się oficjalna prezentacja pierwszego samolotu F-35 zakupionego przez Polskę, to kamień milowy w transformacji Sił Zbrojnych RP. AMW Invest jest projektantem infrastruktury pozwalającej na przyjęcie myśliwców F-35 w Polsce. Jak przebiegały prace?
To międzynarodowy, bardzo ważny dla spółki projekt, realizowany wspólnie ze stroną amerykańską, która zapewnia certyfikację obiektów. Jego efektem było stworzenie projektów pełnej infrastruktury dla myśliwca F-35, który jest jednym z najbardziej zaawansowanych systemów bojowych świata. Używam słowa system, gdyż to nie jest tylko samolot, ale cała wspierająca go infrastruktura szkoleniowa, obsługowa, logistyczna itd. Całość tych obiektów to budynki zaprojektowane przez nasze biuro. Zleceniu towarzyszyło bardzo duże tempo pracy. Na kompleks składa się zespół budynków, w wielu miejscach skomplikowanych pod względem instalacyjnym. Dość powiedzieć, że same wytyczne do projektowania spisano w stustronicowym dokumencie, który dostarczył tylko pewną podstawą warstwę informacji. Obecnie trwa budowa. Jestem dumny, że mogłem pracować nad tym projektem. Jest to kamień milowy w rozwoju naszej firmy i spełnienie marzeń o realizacji wyjątkowego projektu.

Czy w pracy spółki przydatny jest BIM?
Używamy BIM od samego początku powstania spółki. Stopniowo wprowadzamy kolejne poziomy. Projektowanie na płasko niesie za sobą szereg wyzwań i błędów. Staramy się temu przeciwdziałać, stąd wdrożyliśmy na własne potrzeby wielobranżowy BIM we wszystkich zespołach w firmie. Dzisiaj każdy z tych zespołów używa programów, które są profilowane pod nowoczesną cyfryzację. Wcale to nie jest takie proste, bo nie chcieliśmy korzystać z usług jednego producenta, przeprowadziliśmy więc dywersyfikację i używamy wielu różnych programów, które są wzajemnie skoordynowane. Technologia BIM jest przydatna głównie do pracy wewnętrznej biura, bowiem inwestorzy czy użytkownicy nadal używają klasycznych rozwiązań i nie potrafią z tej technologii korzystać.
Jesteście biurem projektowym, które projektuje specyficzną infrastrukturę, można mieć w tym swój styl?
Staramy się, żeby nasze obiekty miały swój wyraz i ład estetyczny, ale charakterystyka sektora i wymagania dotyczące funkcjonalności nie pozwalają na dużo. Zazwyczaj musimy korzystać z najprostszych, tanich i ogólnodostępnych technologii. To nie są materiały, które są artystycznie czy stylistycznie bardzo wrażliwe. Robimy, co możemy, by nadać tym budynkom walor estetyczny. Czasem udaje się to i efekty są bardzo dobre, czego przykładem może być wspomniane wcześniej centrum sportowe w Powidzu.
Jakie macie plany na przyszłość?
Będziemy projektować w dalszym ciągu różnego rodzaju obiekty wojskowe. Obecnie realizujemy infrastrukturę dla nowej 1 Dywizji Piechoty Legionów. Liczę też na różnego typu kontrakty związane z zakupem nowego sprzętu wojskowego, np. śmigłowców Apache. Ambitnych zleceń zapowiada się sporo. Musimy doskonalić nasze procesy wewnętrzne. Cały czas nasza organizacja jest poniekąd w budowie, wprowadzamy usprawnienia w pracy, staramy się pozyskiwać nowe talenty. Przede wszystkim naszym celem jest utrzymanie aktualnego wolumenu zamówień z jednoczesną optymalizacją efektywności.
Dziękuję za rozmowę.
Paweł Marek Kurtyka – architekt i menedżer, absolwent Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej oraz Wydziału Historycznego Uniwersytetu Jagiellońskiego, a także programu MBA Szkoły Głównej Handlowej. Posiada uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek skarbu państwa oraz do projektowania i kierowania robotami budowlanymi bez ograniczeń.
Od 2022 r. prezes zarządu, a wcześniej wiceprezes (2019–2022) AMW Invest Sp. z o.o. Autor dwóch strategii rozwoju spółki, w tym zrealizowanej ze stuprocentowym rezultatem, zakładającej budowę od zera zdolności do realizacji przez spółkę złożonych projektów budowlanych na rzecz Sił Zbrojnych RP, wiążących się z budową infrastruktury do obsługi nowoczesnych systemów uzbrojenia, oraz drugiej, będącej w trakcie realizacji.
Specjalizuje się w projektowaniu urbanistycznym oraz specjalnym – dla celów obronności, bezpieczeństwa państwa i potrzeb Sił Zbrojnych RP. Jako generalny projektant był współautorem kilkudziesięciu projektów, w tym m.in. modernizacji lotnisk na terenie Polski na potrzeby przyjęcia samolotów F-35, koncepcji architektoniczno-urbanistycznych rozwoju kompleksów wojskowych i szeregu obiektów służących żołnierzom Wojska Polskiego oraz wojsk sojuszniczych w Polsce, m.in. budynków sportowych, administracyjnych, sztabowych, obiektów obrony przeciw skażeniom, magazynów środków bojowych, hangarów, budynków symulatorowych i innych.