Tym razem Redakcja „NBI” miała przyjemność testować piątej generacji Outbacka, konkretnie model w wersji Exclusive z silnikiem benzynowym 2,5 o mocy 175 KM i bezstopniową skrzynią CVT. Jak się okazuje, model nazwę otrzymał nie bez kozery. Otóż Outback to określenie rozległych, słabo zaludnionych, w przeważającej części pustynnych i półpustynnych obszarów w środkowej Australii. I faktycznie – auto w trudnych warunkach czuje się jak ryba w wodzie. Z drugiej strony śmiało można nim podjechać z fasonem pod teatr czy filharmonię. Jeśli planujemy obie trasy zaraz po sobie, zaleca się uprzednią wizytę w myjni.
A auto zabraliśmy na testy na skalne Podhale.