Szansą dla kolei są także tłumny powrót pasażerów po latach pandemii oraz planowane inwestycje w linie kolejowe w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Rynek będzie potrzebował atrakcyjnej, kompletnej oferty przewozowej, napędzanej zieloną energią. To najlepszy czas na inwestycje na kolei – ocenia ekspert rynku Mateusz Izydorek vel Zydorek. Tym bardziej że – co wyraźnie podkreśla – wojna w Ukrainie pokazała, jak ważny jest to sektor dla bezpieczeństwa kraju. Według niego w tym kontekście dla rynku istotna będzie ogłoszona właśnie transakcja przejęcia PKP Energetyka przez Polską Grupę Energetyczną.
– Doświadczenia konfliktu w Ukrainie jednoznacznie uwypukliły strategiczną rolę kolei. Transport szynowy pozwolił na ewakuację cywili, w ogromnej mierze do Polski, oraz sprawny przerzut zaopatrzenia militarnego, pomocy humanitarnej czy produktów pierwszej potrzeby, jak np. strategiczne dla Ukrainy paliwa. Jednocześnie umożliwił eksport zbóż i innych produktów rolnych, co miało niebagatelny, pozytywny wpływ na gospodarkę Ukrainy w sytuacji blokady ukraińskich portów morskich przez Rosjan – uzasadnia Mateusz Izydorek vel Zydorek, dyrektor zarządzający Klastra „Luxtorpeda 2.0”.
Również sytuacja na polskim rynku w ostatnich miesiącach pokazała kluczowe znaczenie transportu szynowego. Chodzi o przewozy paliw kopalnych, np. węgla z polskich portów, w procesie odchodzenia od surowców rosyjskich.
– Znając wagę kolei w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego, w najlepszym interesie Polski jest kontrola nad stabilnością i niezawodnością całej infrastruktury kolejowej, w tym energetyki kolejowej mającej krytyczne znaczenie dla krajowej gospodarki – mówi ekspert. – Rok 2022 jednoznacznie dowiódł, że „kapitał posiada narodowość”. Zaburzenia na rynkach energii elektrycznej, węgla, gazu i ropy nie pozostawiły złudzeń w tej kwestii. Poszukiwanie partnerów biznesowych zawsze jest obarczone ryzykiem, dlatego dziś – jak nigdy wcześniej – ważne jest, aby zachować kontrolę nad strategicznymi obszarami, takimi jak energetyka. Energetyka kolejowa nie stanowi przy tym żadnego wyjątku od tej mądrej reguły.
W tym kontekście ekspert pozytywnie ocenia ogłoszoną właśnie transakcję zakupu PKP Energetyka – dostarczającą całą energię dla sektora kolejowego oraz zapewniającą usługi utrzymania sieci trakcyjnej – przez Polską Grupę Energetyczną od holdingu CVC Capital Partners. Po siedmiu latach od prywatyzacji kolejowo-energetyczna firma ponownie trafi do spółki Skarbu Państwa. Wstępna umowa w tej sprawie została podpisana 28 grudnia, a operacyjne przejęcie ma nastąpić po uzyskaniu zgód UOKiK i Ministerstwa Aktywów Państwowych w kwietniu 2023 roku.
– Przejmując kolejowego monopolistę, Grupa PGE z pewnością robi świetny interes od strony finansowej – ocenia dyrektor zarządzający Klastra „Luxtorpeda 2.0”.
Jak podkreślają przedstawiciele PGE, PKP Energetyka przeszła w ostatnich latach proces modernizacji i optymalizacji wart blisko 4 mld zł, dzięki czemu jest dziś nowoczesną spółką przynoszącą zyski na poziomie 700 mln zł rocznie. Ma sześć nowoczesnych centrów sterowania ruchem w sieci kontrolowanej przez 52 tys. inteligentnych liczników energii. Odpowiada za dystrybucję 4 TWh energii elektrycznej rocznie, co stanowi 2,9 proc. całej energii dostarczanej w kraju. Wykorzystuje do tego 21,5 tys. km linii energetycznych i zatrudnia 4,2 tys. osób.
– Z rozwijającego się i stale modernizowanego transportu kolejowego korzysta coraz więcej pasażerów, dlatego przywrócenie kontroli Skarbu Państwa nad infrastrukturą kolejową stanowi dobry prognostyk dla kolejnych pozytywnych zmian na kolei – powiedział podczas konferencji dotyczącej tej transakcji minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
– Transport szynowy zdał egzamin w sytuacji kryzysowej, ale wciąż aktualne pozostają globalne wyzwania znane od lat, takie jak kwestie klimatyczne. Jednym z głównych celów Europejskiego Zielonego Ładu jest zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych netto w 2030 roku o co najmniej 55 proc. w porównaniu z poziomem emisji z 1990 roku. W tej materii branża transportowa ma przed sobą wiele pracy. Kolej jest naturalnym prymusem elektryfikacji transportu, jednakże osiągnięcie maksymalnych efektów obniżenia emisji gazów cieplarnianych wymaga zmiany miksu energetycznego sektora – mówi Mateusz Izydorek vel Zydorek.
W ramach programu Zielona Kolej, prowadzonego przez PKP Energetyka, spółka zobowiązała się stopniowo przechodzić na czystą energię w dostawach do sieci trakcyjnej. Cel na 2030 rok to osiągnięcie pułapu 85 proc. dostaw OZE, a docelowo ma to być 100 proc. Zielona energia może stanowić istotną przewagę konkurencyjną wobec transportu kołowego. Z danych przytaczanych przez Urząd Transportu Kolejowego wynika, że transport drogowy odpowiadał w 2020 roku za blisko 77 proc. emisji CO2 w sektorze transportu w UE, a kolejowy – za niespełna 0,4 proc. Zgodnie z decyzją Rady UE i Parlamentu Europejskiego od 2027 roku powstanie system handlu uprawnieniami do emisji (ETS II) m.in. dla transportu drogowego, co oznacza dodatkowe obciążenia, a w konsekwencji może prowadzić do zmniejszenia jego konkurencyjności w Europie.
– Nowy system ma na celu zapewnienie redukcji emisji w branżach, w których dotychczas było to utrudnione. To już dziś może stanowić cenny impuls rozwojowy dla branży kolejowej – mówi dyrektor zarządzający Klastra „Luxtorpeda 2.0”. – Mocnymi argumentami za rozwojem transportu szynowego jest również popandemiczny powrót podróżujących do pociągów, o czym świadczy rekordowa liczba biletów kupionych przez pasażerów w 2022 roku, a także budowa nowych linii kolejowych w ramach komponentu kolejowego Centralnego Portu Komunikacyjnego. Umowy na zaprojektowanie pierwszego odcinka Kolei Dużych Prędkości w Polsce, łączącego Warszawę i Łódź, zostały już podpisane. Rynek będzie potrzebował atrakcyjnej, kompletnej oferty przewozowej, napędzanej zieloną energią. To najlepszy czas na inwestycje na kolei.
Dane UTK wskazują, że w okresie od stycznia do końca października z polskiej kolei skorzystało blisko 282 mln pasażerów. To o blisko 40 mln więcej niż w całym 2021 roku. PKP Intercity już w połowie listopada poinformowało, że przewiozło w tym roku ponad 50 mln pasażerów, bijąc w ten sposób rekord z 2019 roku (49 mln).
Źródło: tekst Newseria.pl