REKLAMA
Drogi Kolej Mosty Archiwum NBI Inwestycje
21 Minut czytania

Ewolucja architektury pylonów mostów wiszących

Pylony współczesnych mostów wiszących są jak wieże średniowiecznych katedr i minaretów lub wysokie maszty telekomunikacyjne Fritza Leonhardta. Stanowią doskonały punkt orientacyjny, o czym przed 150 laty pisał John Roebling, wskazując m.in. na most Brookliński w Nowym Jorku. Są najbardziej widoczną i jednocześnie dominującą częścią wiszącej konstrukcji mostowej. Ich forma architektoniczna i proporcje wpływają na wizualny odbiór całej konstrukcji oraz jej atrakcyjność i popularność. One też przez wyjątkowy układ konstrukcyjny w znacznym stopniu rzutują na to, czy most stanie się ikoną miejsca, w którym został wzniesiony. Z technicznego punktu widzenia pylony spełniają ważną funkcję, utrzymują bowiem w stabilnym położeniu główne kable nośne i dają wsparcie pomostom komunikacyjnym.

Spis treści

David P. Billington, profesor Princeton University, w książce The Tower and the Bridge: The New Art of Structural Engineering kompleksowo analizuje projekty i konstrukcje budowlane Thomasa Telforda (1757–1834), Isambarda K. Brunela (1806–1859), Gustave’a Eiffela (1832–1923), Johna Roeblinga (1806–1869), Jamesa B. Eadsa (1820–1887), Othmara H. Ammanna (1879–1965), Roberta Maillarta (1872–1940), Eugène’a Feyssineta (1879–1962), Féliksa Candela (1910–1997), Fazlura R. Kahna (1929–1982) oraz Christiana Menna (1927–2018). Nie wszyscy oni mieli do czynienia z budową mostów wiszących, tym niemniej ich prace projektowe wyróżniały się nowymi formami architektonicznymi w okresie zachodzących w Europie przemian techniczno-technologicznych. Na ich podstawie David P. Billington próbuje określić wspólne elementy zaprojektowanych przez nich konstrukcji i sprowadza je do trzech „e”, czyli efektywności, ekonomiczności i elegancji. Przez efektywność rozumie dążenie do minimalnej ilości materiałów, co skutkuje mniejszą wagą, niższym kosztem i mniejszą wizualnie masą obiektu. Ekonomiczność, czyli minimalny koszt budowy, wiąże z prostotą konstrukcji, łatwością utrzymania i ze zintegrowaną formą. Natomiast ogólna niechęć do brzydoty prowadzi bezpośrednio do poszukiwania inżynieryjnej elegancji, estetycznego wyrazu i harmonii, maksymalnego wyrazu estetycznego konstrukcji.

Ten i wiele innych artykułów przeczytasz z aktywną prenumeratą lub subskrypcją
Czytelnicy z aktywną prenumeratą lub subskrypcją mają nieograniczony dostęp do dodatkowych materiałów z serwisu i czasopisma
Jeszcze kilka kliknięć i będziesz mógł/a cieszyć się z dostępu do treści!
REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA