REKLAMA
Kolej Mosty Tunele Inwestycje
3 Minuty czytania

Szanse polskich firm kolejowych na inwestycje w Iranie

W wyniku porozumienia nuklearnego między Grupą 5+1 a Iranem, kraj ten staje przed szansą ponownego otwarcia się na świat. Perspektywa zniesienia sankcji otwiera wiele możliwości dla inwestorów z Zachodu. Według Global Mass Transit Report wartość inwestycji w kluczowych projektach dla kolei i metra Teheran szacuje na ok. 28,6 miliarda dolarów. Duże potrzeby w zakresie taboru i elementów infrastruktury kolejowej stwarzają szanse także przed firmami z Polski. Wsparcie dla polskiego eksportu zapowiedział już Minister Gospodarki Janusz Piechociński.

Dla 78 milionowego kraju, który dostęp do zachodnich rozwiązań technologicznych oraz źródeł finansowania z pewnością pozwoli przyśpieszyć prace nad planowanymi inwestycjami. Wyjście z ekonomicznej izolacji oraz otwarcie nowych drzwi kooperacji między Iranem, a światem zewnętrznym to ogromna szansa na zdynamizowanie tempa rozwoju kraju i umocnienia jego pozycji gospodarczej.

– Iran bez wątpienia będzie chciał nadrobić lata, w których gospodarka funkcjonowała pod nałożonymi sankcjami. W tym zakresie rozwinięta sieć transportu i komunikacji stanowi kluczowy warunek do rozwoju społecznego i gospodarczego kraju – wskazuje Mieczysław Łapanowski, Pełnomocnik Zarządu ds. Rozwoju Eksportu firmy Tines Capital Group. – Co prawda dopuszczenie europejskich firm do wielkich projektów infrastrukturalnych nie nastąpi od razu. Istotne może okazać się tu zaufanie oraz weryfikacja inwestorów pod kątem doświadczenia w projektach prowadzonych w regionie – dodaje Łapanowski.

Plany modernizacji i infrastruktury szynowej w kraju ajatollahów są bardzo ambitne. W samym tylko obszarze metra Teheran planował rozbudowę systemu połączeń do 430 kilometrów długości. Osiągnięcie takiego stanu początkowo zakładano do 2025 roku jak wynika z informacji na stronie Międzynarodowej Unii Transportu Publicznego (UITP). Z dostępnych informacji wynika, że gdyby projekt został zrealizowany zdolności do przewożenia ludzi metra w Teheranie wzrosłyby z 3 milionów do 9 milionów podróżujących dziennie.

Również w obszarze infrastruktury kolejowej Teheran ma w planach strategiczne projekty transportowe. Jednym z nich jest połączenie kolejowe Iran – Armenia. W założeniu łączyć ma czarnomorskie porty przez Armenię z Iranem. Linia umożliwi irańskiemu przemysłowi dostęp do Morza Czarnego i skrót do rynków europejskich. Jednocześnie skorzysta na tym borykająca się z problemami gospodarka Armenii. Jednak górski teren na granicy gdzie przebiegać miałaby kolej powoduje ogromny koszt inwestycji, który szacuje się na ok. 3,2 miliardy dolarów. Linia irańsko-armeńska ma mieć długość 300 km, a na jej trasie znajdzie się m.in. 60 tuneli i 27 stacji.

Kolejny strategiczny projekt transportowy to korytarz kolejowy Północ-Południe mający połączyć Rosję, Azerbejdżan i Iran, który w dalszej perspektywie umożliwi przepływ towarów z portów Zatoki Perskiej do Omanu i Indii. Przeszkodą do realizacji projektu była do tej pory 375 km luka między miastami Kazwin, Reszt i Astara. Budowa na odcinku Kazwin – Reszt o długości 205 km, jest już na ukończeniu. Drugi odcinek mierzący 170 km, które wspólnymi siłami mają wybudować Rosja, Iran i Azerbejdżan jest dopiero w fazie projektowania.

Projektem o dużym znaczeniu dla transportu towarów i pasażerów jest również linia Mianeh – Tabzir, która w założeniu ma być podłączona do sieci kolei Azerbejdżanu i Turcji. Obecnie trwają prace na budowie 200 km linii. Trasa obejmie 9 stacji, 7 tuneli i 21 mostów.

Na początku 2015 r. Iran i Irak podpisały porozumienie, które ma w zamyśle rozpocząć budowę linii łączącej oba państwa. Brakuje zaledwie 43 km, jednak trzeba wybudować na tym odcinku most na wielkiej rzece Arwand. Linia byłaby kluczowym elementem planowanej magistrali Iran-Basra-Kuwejt-Arabia Saudyjska. Połączenie irańsko-irackie zależy w dużej mierze od stabilności politycznej Iraku.

Może okazać się, że apetyt, głodnej na inwestycje, irańskiej gospodarki znacznie wzrośnie wraz z pojawieniem się nowych możliwości finansowych i inwestorów na horyzoncie. W walce o kontrakty najbardziej będą się liczyły firmy, które oprócz nowoczesnych technologii będą mieć wsparcie rządu i kapitału. Na rynku działają już firmy chińskie i rosyjskie, a także niemieckie i francuskie, które pomimo sankcji utrzymywały swoje ekspozytury w tym kraju.

Minister Gospodarki Janusz Piechociński, który uczestniczył w kilku misjach gospodarczych w Iranie deklaruje, że koleje irańskie potrzebują dzisiaj kilku tysięcy lokomotyw i wagonów do przewozu osób i towarów, a także wyposażenie do metra. Wicepremier zapowiedział już powstanie programu rządowego o nazwie Go Iran, na wzór już działających Go China i Go Africa.

REKLAMA
REKLAMA
Kalendarium wydarzeń
Sklep internetowy NBI
REKLAMA