REKLAMA

5 (20) wrzesień – październik 2008

Polscy sportowcy nie przywieźli z Pekinu spodziewanych medali, za to minister sportu przywiózł obietnicę, że Chińczycy mogą zbudować całą potrzebną infrastrukturę na Euro 2012, od stadionów po autostrady i szybką kolej.

We wrześniu do Polski mają przyjechać przedstawiciele chińskich firm, którym zostanie przedstawiony zakres inwestycji planowanych przed mistrzostwami. „Coraz bardziej mnie denerwuje, że Polska nagle stała się łowiskiem dla tych, którzy chcą u nas budować wszystko dwa, nawet trzy razy drożej niż robili to we Francji czy w Niemczech. Na to naszej zgody nie będzie. Otrzymaliśmy propozycję wybudowania w Warszawie 6 km odcinka metra za 6 mld zł. To propozycja bezczelna, nie jesteśmy zmuszeni płacić dwa razy drożej niż wynosi rzeczywisty koszt inwestycji – mówił Mirosław Drzewiecki.

Tak ostre słowa musiały wywołać reakcję polskich firm. Ustami przedstawicieli samorządu gospodarczego ripostowały one, że właściwe przygotowanie infrastruktury na Euro 2012 stoi pod coraz większym znakiem zapytania przede wszystkim z powodu opieszałości administracji w rozpisywaniu i rozstrzyganiu przetargów, trudnych do spełnienia oczekiwań stawianych zamówieniom publicznym i przerzucaniu całego ryzyka na barki firm. „Kolejne miesiące upływają bez rozstrzygnięć kto, kiedy i za ile ma budować drogi, mosty, stadiony i hotele” – przypominał prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski, podkreślając, że po spełnieniu wszystkich wymagań, jakie są stawiane polskim firmom, atrakcyjność cenowa chińskich firm, na którą tak bardzo liczy polski rząd, stanie się iluzją.

Cała sytuacja jest niepokojąca, bowiem pokazuje, że mimo zapowiedzi rząd nadal nie ma pomysłu na to, jak zmienić prawo, aby umożliwiało szybsze wykonawstwo, jak uprościć procedury i procesy decyzyjne, jak zmotywować urzędników, by dobrze przygotowywali inwestycje. W publikowanym w tym numerze „NBI” wywiadzie, Konrad Jaskóła, prezes Polimeksu-Mostostalu, ocenia, że największą bolączką firm budujących drogi są niekompletne pozwolenia, brak dostępności terenu i braki w dokumentacji projektowej. Przyjęciem filozofii „miski ryżu”, jak określono rządowy plan, tych problemów się nie rozwiąże.

By jednak nie popadać w niepotrzebny pesymizm, sparafrazuję słowa Galileusza: „A jednak się kręci!”. Postęp widać zwłaszcza na ulicach dużych miast, zakorkowanych bardziej niż zwykle z powodu prowadzonych budów. Na łamach tego numeru, który w dużej części poświęciliśmy drogownictwu i mostownictwu, pokazujemy przykłady ukończonych inwestycji i opisujemy rozpoczynane, np. budowę A-1 na odcinku Nowe Marzy – Czerniewice. Lech Witecki, p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad, zapewnia w wywiadzie, że nowych inwestycji będzie przybywać, bo w 2009 r. ruszy fala przetargów.

Szczególnie polecam blok artykułów o oddanym właśnie do użytku moście przez Wisłę w Puławach, nie dość, że wygodnym, to jeszcze pięknym, co dotąd w Polsce nie zawsze szło w parze. Prezentujemy też stadiony zbudowane przez koncern Alpine i najdłuższy tunel tramwajowy w Polsce, którego budowa po 34 latach wreszcie dobiegła końca w Krakowie.
Na zakończenie chciałbym z przyjemnością zawiadomić, że „Nowoczesne Budownictwo Inżynieryjne” świętuje skromny jubileusz – 20. wydanie czasopisma. Jest to zarazem pierwszy numer, który będzie dostępny w sieci EMPIK. Dziękujemy za zainteresowanie i prosimy, by byli Państwo z nami przez kolejne lata. Budownictwo inżynieryjne ma w Polsce przyszłość, pracujmy nad tym wspólnie!

Artykuły z numeru:

REKLAMA
REKLAMA