2 (35) marzec – kwiecień 2011
Rozpoczęcie sezonu budowlanego nie było w tym roku udane. Opinię publiczną zelektryzowała informacja, podawana jako główny news we wszystkich najważniejszych mediach elektronicznych i prasowych, że oto na budowie trasy ekspresowej od al. Prymasa Tysiąclecia do węzła autostradowego w Konotopie jest wiele poważnych niedoróbek.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła, że w trakcie odbiorów wykryto zaniżone ilości asfaltu w warstwach bitumicznych oraz zaniżoną grubość nawierzchni. Wykonawca nie zgadza się ze wszystkimi zastrzeżeniami i podkreśla, że poszczególne etapy budowy były na bieżąco kontrolowane i wtedy nikt nie zarzucał, że warstwa asfaltu jest za cienka. W odpowiedzi GDDKiA wyjaśnia że, większość pomiarów sprawdzających wykonano w 2009 r., podczas gdy nowoczesnym sprzętem diagnostycznym dysponuje dopiero od 2010 r. Nie wyrokując o skali zawinienia wykonawcy inwestycji, trzeba zauważyć, że nie sprawdził się również nadzór inwestorski, a tu Generalna Dyrekcja musi uderzyć się we własne piersi. I chyba jest tego coraz bardziej świadoma, skoro na styczniowej konferencji Infrastruktura Polska 2011 generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad Lech Witecki nazwał funkcjonowanie nadzoru inwestorskiego piętą achillesową inwestycji drogowych. Relację z tej bardzo interesującej konferencji zamieszczamy w numerze – naprawdę warto zapoznać się ze szczegółami.
W bieżącym wydaniu „NBI” dokonujemy przeglądu różnego typu realizacji inżynierskich: kubaturowych, liniowych, mostowych, hydrotechnicznych. I tak, w obszarze budownictwa kubaturowego mieści się budowa warszawskiego Centrum Nauki Kopernik, swoistej wizytówki współczesnej, stawiającej na kulturę i edukację stolicy. Bardzo ważne zagadnienia podejmuje w swoim artykule na temat monitoringu i diagnozowania obiektów hydrotechnicznych dr hab. inż. Zbigniew Kledyński, prof. PW. Podkreśla on, że w Polsce nie ma spójnego systemu technicznej kontroli zapór, a jego elementy są rozproszone instytucjonalnie, dodatkowo także podzielone według kryteriów technicznych (klasy ważności budowli) i własnościowych. Ostatnia nowelizacja ustawy Prawo wodne (ustawa z 5 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw) tworzy wprawdzie tzw. państwową służbę do spraw bezpieczeństwa budowli piętrzących (podporządkowując ją Instytutowi Meteorologii i Gospodarki Wodnej), ale nie wiąże się to z jakimkolwiek aktem wykonawczym, w którym sprecyzowano by nie tylko uprawnienia owej służby, ale przede wszystkim merytoryczne wymagania wobec niej. Co więcej, z zapisów znowelizowanej ustawy wynika, że nie tyle stworzono rozwiązanie systemowe, ile powiększono zakres bezpośredniego oddziaływania IMGW, czyniąc zeń jednocześnie instytucję wykonującą kontrole i nadzorującą ich wykonywanie – wszystko ograniczając do budowli klas I i II. „Tymczasem od dawna wiadomo, że nadzorem należy objąć wszystkie obiekty, a przywołanemu – lub innemu – podmiotowi należy nadać wyłącznie uprawnienia monitorujące i kontrolne wobec tych uprawnionych z mocy prawa budowlanego inżynierów, którzy takie oceny bezpośrednio wykonują” – pisze profesor.
Budownictwo mostowe „reprezentuje” w numerze opis kolejnego imponującego dzieła Chińczyków – mostu Szanghaj Chongming na rzece Jangcy, jednego z 10 największych pod względem długości głównego przęsła mostów podwieszonych na świecie. Nad pomostem wznoszą się dwa pojedyncze, betonowe pylony o całkowitej wysokości 210 m. Pod pomostem pylony mają kształt odwróconej litery V. Ich szeroko rozstawione nogi stoją na opływowych w kształcie fundamentach, podpartych wbitymi w dno rzeki 60 palami o długości 105 m i średnicy 2,5 m!
Na zakończenie chciałbym zarekomendować dwa wywiady: z prezesem Kopalni Soli Wieliczka” oraz prezesem „Wodociągów Kieleckich”. Firmy te działają w różnych branżach, ale łączy je to, że potrafią skutecznie aplikować o fundusze unijne, a ich działalność służy nie tylko im samym, ale całym społeczeństwom ich regionów.
Życzę dobrej lektury!